Ciemne pomieszczenie i nerwowe szepty dziewczyn tu siedzących. Po chwili na
wielką scenę przed dziewczynami kieruje się snop światła ukazując brązowowłosą
dziewczynę o niebieskich oczach.
- Witajcie kochane! Zanim tu przyszłam spotkałam kilka osób które chcą nam
coś powiedzieć. Zapraszam ich teraz na scenę!
Po kilku sekundach braku reakcji dziewczyna znika za sceną. Słychać odgłosy
szarpaniny i Ani-chan wraca ciągnąc za ogon Happiego.
- Przepraszam za drobne problemy techniczne. Oto nasz przedstawiciel płci
męskiej! Wielkie brawa dla Happiego! - widownia klaszcze.
- Najwięcej
witaminy mają
polskie dziewczyny.
I to jest prawda, to jest fakt,
dziewczęcy urok, wdzięk i takt.
Kotek skończył mówić i spojrzał z wyrzutem na blogerkę - Jesteś okrutna.
- Brawami podziękujmy naszemu niebieskiemu exceedowi! - mówiąc to Ani-chan
wykopuje kota ze sceny. - A teraz zapraszamy Liliego!
Czarny exceed pojawia się obok niebieskookiej.
-Dzień Kobiet
- jak inne dni od święta,
wymuszają właśnie na nich,
by chatka była sprzątnięta,
i uśmiech gościł na twarzy.
By taką była Panią piękną,
jak znany obraz na wystawie
a kobieta od święta, o spokoju
tylko marzy.
Z widowni
zaczęły nadlatywać kwiaty. Kot uśmiechnął się i wrócił za kulisy, a jego
miejsce zajął młody mag ognia.
- Powitajmy Romeo!
-Życzę Ci abyś
odnalazła: w ciszy swoje myśli i marzenia,
w bliskich Ci
osobach siłę i piękno stworzenia,
w otaczającym
świecie radość istnienia,
w kolorach,
smakach i zapachach wielkość natchnienia,
a w sobie miłość.
- Dziękuję Romeo - tym razem na scenę wchodzą Jet i Droy.
-Marzec
pięknie się wystroił,
W kole między dziećmi stoi
I gromadkę uśmiechniętą
Pyta: jakie dzisiaj święto?...
Zapamiętaj sobie - dzisiaj jest
DZIEŃ KOBIET!
Marzec wyjął grosik srebrny,
Teraz będzie mu potrzebny.
Do kwiaciarni marzec pobiegł,
Kupić bukiet na święto kobiet.
- Dziękujemy
chłopcą z Shadow Gear! Teraz natomiast zap... - huk przerwał dziewczynie, a po
chwili na scenie pojawili się najbardziej wojowniczy chłopcy z gildii w
składzie: Natsu, Gray, Gajeel, Elfman, Laxus i Max.
- Impreza! - Mistrz gildii pojawił się niewiadomo skąd.
Widownia oszalała. Duża część rzuciła się do walki, a reszta dobrała się do
beczek z winem, które przyniosły Cana i Erza. Ktoś przyniósł bar, którym
stanęła Mira.
- Nie ruszaj tego! To nie jest jedzenie! Zostaw dekorację! - autorka
próbowała powstrzymać chaos, ale po kilku minutach dała sobie spokój.
- Korzystając z okazji ja też chcę złożyć wam wszystkim życzenia z okazji
naszego święta! Mam nadzieje, że spełnią się wszystkie wasze marzenia i
zachcianki. Dużo róż, serduszek i czekoladek oraz żeby to wszystko nie poszło w
tyłek! Żegna was Ani-chan!
Bieeednu chłopcy :p *wrednie się uśmiecha *
OdpowiedzUsuń